Oznacza to, że Huawei nie będzie odpowiadał za produkcję swoich urządzeń.W rzeczywistości nazwa marki nie znalazłaby nawet odzwierciedlenia w terminalu, chociaż nadal zarabiałaby na sprzedaży licencji swoich smartfonów.

Krążą pogłoski, że zajmuje się tym PTAC, konglomerat, który dystrybuuje niektóre telefony firmy w Chinach.Jednym z najnowszych przypadków jest premiera Huawei Nova 9. W takim przypadku kolejne telefony komórkowe, które dotrą do reszty świata, będą miały wszystkie usługi Google, a także łączność 5G.

Honor idzie do twojego rzutu

Minął nieco ponad rok od oficjalnego rozdzielenia Honora i Huawei.Doprowadziło to do uwolnienia pierwszego z weta wyprodukowanego przez rząd Stanów Zjednoczonych, ponieważ zaczął działać niezależnie.

Po kilkumiesięcznych negocjacjach z odpowiednimi dostawcami, takimi jak Qualcomm i Google, w połowie tego roku stało się oficjalne, że nowy Honor 50 będzie miał do dyspozycji aplikacje Google.

Oczywiście nie wszystko może być idealne.Stany Zjednoczone rozważają możliwość zawetowania tego, co kiedyś było częścią Huawei.Nie trzeba tego jednak robić, bo ostatnio próbowano zrobić to samo z Xiaomi, które zdecydowało się skierować sprawę do Sądu Federalnego i odniosło sukces.