Przez lata smartfony działały jak kataklizm dzięki świetnym innowacjom.To oczywiście uzależniło osiągi od wyglądu zewnętrznego, który z biegiem lat staje się coraz bardziej kompaktowy.

Jednak Huawei nadal szuka alternatyw, które integrują oba, tym razem z Y6 2019, który konkuruje w obszarach, które nawet nie są zaproszone.

Wewnątrz tegoroczny Y6 jest bardzo podobny do swojego poprzednika.Jest to prosty terminal, dość podstawowy i o kilku specyfikacjach, które mogą się wyróżniać na rynku, który na co dzień zwraca mniejszą uwagę na najniższą warstwę rynku.

W przeciwieństwie do swojego poprzednika, ten zdecydował się wybrać procesor MediaTek, a konkretnie Helio A22 (który działa z imponującą częstotliwością 2,0 GHz), stojący obok Kirin 710, który integruje Huawei Y9 2019, z jedyną różnicą od czterech zamiast ośmiu rdzeni.

Posiada również 2 GB pamięci RAM i 32 GB pamięci wewnętrznej z możliwością rozbudowy za pomocą kart pamięci MicroSD.Z drugiej strony jego bateria ma tylko 3 tys. 20 mAh, ale to wystarcza i świetna decyzja, jeśli chodzi o zbalansowanie produktu finalnego.