Analiza

Zobacz galerię

11 obrazów

GALERIA RECENZJA HUAWEI MATEBOOK 14S

(11 obrazów)

Sekcje analizy Huawei MateBook 14s:

Aluminiowy korpus z propozycją prawie całego ekranu

Zaczniemy od projektu, ponieważ od niego zawsze zaczynamy nasze analizy, ale także dlatego, że jest to jeden z najlepszych argumentów tego modelu.

Mamy bardzo wysokiej jakości korpus, który łączy szkło i aluminium.Cała obudowa wykonana jest z aluminium, co oprócz tego, że jest przydatne do odprowadzania ciepła, sprawia, że ​​dotyk jest bardziej wyrafinowany, a korpus bardziej odporny.

Na okładce mamy nazwę Huawei pisaną typową czcionką chińskiej firmy, a jedyne szczeliny rozpraszania, jakie mamy w zasięgu wzroku, to te, które znajdują się na dole, obok dwóch głośników.

Po prawej stronie mamy USB-A Gen 1, a po lewej wszystkie pozostałe złącza: dwa USB-C, które możemy wykorzystać zarówno do przesyłania danych, jak i do ładowania laptopa, gniazdo 3,5 mm do słuchawek lub micro i HDMI.

W bardziej podstawowym modelu nic bym nie powiedział, ale tutaj brakuje mi czytnika kart i jest coś, co za bardzo mi się nie podobało.

A jeśli wybierzemy bardzo konkretny model (wersja i7 + 16 GB + 1 TB + Fir Green) to mamy do czynienia z jednym z portów Thunderbolt 4. Jeśli nie… wydaje się, że nie.

Myślę, że to w porządku, że jest to określona konfiguracja pamięci RAM lub pamięci, inne firmy to robią, ale nie rozumiem, że zmuszają cię do wybrania określonego koloru dla funkcji sprzętowej.

Ale hej, poza tym, mamy zestaw, który jest niesamowicie elegancki na stole i który jest łatwy w transporcie dzięki dość kompaktowym wymiarom i wadze zaledwie 1,44 grama.

Ekran możemy otworzyć jedną ręką, zawias wydaje się dość wytrzymały, a coś, co mi się spodobało, to to, że ramki ekranu, oprócz tego, że są bardzo małe, są wykonane ze szkła.

Panel dotykowy LTPS, który świeci swoją rozdzielczością 2.5K i ma 90 Hz

Fakt, że ramy są wykonane ze szkła, sprawia, że ​​zestaw jest bardziej ekskluzywny, ale zwykle oznacza to również „błyszczące” lub błyszczące wykończenie.

Tutaj jesteśmy w takiej sytuacji i oznacza to, że jeśli mamy za sobą źródło światła, które pada na ekran, będziemy mieć dość irytujące odbicia.

To wykończenie ma dość wyraźny efekt lustra, ale przynajmniej równoważy go połysk, który nie jest zły dla wnętrz.Huawei mówi nam o 400 nitach, a w naszych testach osiągnęliśmy średnio 609 luksów.

Jak na swój przedział cenowy nie jest zły iw praktyce oznacza, że ​​wyświetlacz jest bardzo dobry praktycznie w każdej sytuacji.W pociągu ze wschodem słońca około 45º mniej więcej brakowało mi większej jasności, ale to była jedyna sytuacja, więc się znalazłem.

Oczywiście uważam, że choć maksymalna jasność jest odpowiednia, to sekcje intensywności nie są dobrze zmierzone.50% to za mało do wnętrz, ciekawsze 70%.

Problem polega na tym, że między 10% a 60% występuje skok, który nie jest zbyt stopniowy i należy to lepiej dostosować.W rzeczywistości jasność jest dokładnie równa 10% niż 30% lub 50%.

Co do reszty mamy dobrze skalibrowany ekran, który oferuje nam nawet różne profile kolorów, jakby to był telefon komórkowy, co jest naprawdę dobre, ale nie trzeba się tym bawić, ponieważ kolory, które otrzymujemy z fabryki, są nadaje się do większości zastosowań.

Mamy dobry kontrast i kąty widzenia, które nie są takie jak w panelu IPS, ale to nie jest złe dla laptopa, na który prawie zawsze będziemy patrzeć prosto przed siebie.

Gdzie nie mam problemu to w rozdzielczości i odświeżeniu.Mamy tryb 60 Hz i 90 Hz, który lubię, ponieważ wszystko jest nieco bardziej płynne, ale nie używałem go na co dzień, ponieważ wolę 60 Hz i większą autonomię.Ale hej, jeśli chcesz, to jest.

Tymczasem rozdzielczość wynosi 2560 x 1680 pikseli, co daje gęstość 213 pikseli na cal w tych 14” i po przetłumaczeniu nie zobaczymy pojedynczych pikseli.

To w biurze automatyzacja nie jest najważniejsza, ale jeśli chodzi o edycję zdjęć… to widać.Ponadto jest to panel dotykowy, który dobrze reaguje na gesty i dotyk, ale nie używałem go zbyt wiele z bardzo prostego powodu: dzięki temu błyszczącemu wykończeniu odciski palców pozostają bardzo, bardzo przyklejone.

Z drugiej strony mamy zestaw czterech głośników, które w swoim segmencie nie są złe.Zapewniają stosunkowo dużą głośność i bez zniekształceń, choć bas też nie jest ich mocną stroną.

Aby słuchać wideo lub muzyki podczas pracy, są zgodne, ale jeśli mamy zarówno słuchawki przewodowe, jak i bezprzewodowe, oczywiście wrażenia są lepsze.

Procesor do laptopa do gier z dołączonym dyskiem SSD

Ale wejdźmy do środka, ponieważ Huawei wprowadził chip laptopa do gier – taki jak TUF Dash F15 – w Ultrabooku.W tym roku widzimy, że procesory Intela dla tej gamy notebooków poszły w górę, a wydajność 11370H, mimo że jest czterordzeniowa, jest doskonała.

Aby grać, to prawda, że ​​w tym momencie możemy zawieść w komputerze do gier, ale w laptopie takim jak ten MateBook 14s pozwala nam robić wszystko na poziomie biurowym i cięższych zadań, takich jak edycja wideo, bez zbytniego filtrowania lub retuszu fotograficznego.

i7-11370H to czterordzeniowy układ z 8 wątkami, który ma częstotliwość 3,30 GHz i wzmocnienie 4,8 GHz.TDP nie jest tym z Ultrabooka, ponieważ pobiera około 35 W, ale porozmawiamy o tym, i towarzyszy mu 16 GB pamięci LPDDR4x.

Jego GPU to Intel Iris Xe i oto wyniki testów:

W syntetycznych testach wydajności widzimy, że ten laptop przewyższa dzięki temu procesorowi zarówno popularny Huawei MateBook D15, jak i tegoroczny topowy model MateBook X 2021.

W testach na rdzeń wynik jest dość równy, ale w przypadku wielordzeniowości i tych, które ciągną za zintegrowany procesor graficzny, odnotowuje się większe zużycie i moc tego procesora.

A prawda jest taka, że ​​przez cały czas odczuwa się szybkość zarówno dzięki procesorowi, jak i modułowi pamięci.Jest to dysk SSD o pojemności 512 GB, który ma prędkość odczytu 3146 MB/s oraz odczyt 2625 MB/s.

W sumie oferuje bardzo dobre wrażenia w codziennej pracy z automatyzacją biurową i nie miałem żadnego problemu z pracą z wieloma -wieloma-kartami Chrome, z Capture One edycją ciężkich zdjęć, a nawet graniem w niektóre proste tytuły z PC Game Pass .

Nie trzeba dodawać, że choć nie potrafią zamontować Androida na telefonach komórkowych z GMS, to na laptopach mamy Windowsa 10 idealnie… „normalnego” ze wszystkimi funkcjami systemu operacyjnego Microsoftu.

Jednak i chociaż zaktualizowałem wszystko, co wymaga aktualizacji, Windows 11 nie pobiera mnie poza przedpremierową wersją beta.Huawei zaznacza na swojej stronie, że laptop w pewnym momencie zostanie zaktualizowany do Windowsa 11, więc spełnia wymagania systemowe, ale nie udało mi się zaktualizować.

W każdym razie Windows 10 radzi sobie bardzo dobrze i mamy jak zwykle Huawei Share.To właśnie ta funkcja, podobna do Airdrop firmy Apple, umożliwia szybkie „przekazywanie” plików między telefonem komórkowym / tabletem Huawei a komputerem Huawei.

Dodatkowo mamy również możliwość przeglądania folderów telefonu z komputera oraz za pomocą mobilnego pilota, umieszczając ekran w oknie pulpitu.

Czujnik NFC laptopa znajduje się na touchpadzie, więc wystarczy zbliżyć telefon do touchpada, poczekać na wibracje i zaczniemy widzieć ekran telefonu na komputerze.To oczywiście tylko z telefonami Huawei.

A coś, co kocham w Huaweiu, to szybkość czujnika linii papilarnych.Działa bardzo, bardzo dobrze, jest szybki, dokładny, a po włączeniu komputera już „przechwytuje” dane odcisków palców i automatycznie uzyskuje dostęp do naszej sesji.

To jeden z najlepszych czujników linii papilarnych w laptopach, w tym od Apple, jakie są w tej chwili.

Niemal idealny zestaw do pisania przez wiele godzin

Coś fundamentalnego w takim laptopie to kombinacja klawiatury i touchpada, bo spędzimy wiele godzin na pisaniu i jak zwykle Huawei przestrzega, a na dodatek uczy się na błędach.

Pierwszą rzeczą, o której chcę powiedzieć, jest to, że jak już widzieliście, kamerka znajduje się w górnej ramce, co oznacza, że ​​nie mamy jej już w środkowym klawiszu rzędu funkcji.

Ten aparat przykuł uwagę na początku, kiedy zaczął być wdrażany, ponieważ był dobrym sposobem na zagwarantowanie prywatności, ale prawda jest taka, że ​​nie wydobył z nas najbardziej pochlebnej strony i jeśli pisaliśmy notatki, gdy mieliśmy kamera aktywna, wystawały nam tylko palce.

Ostatni Huawei (zarówno X, jak i D15 oraz 14 z zeszłego roku) miał ten system, a Huawei zmienił w tym roku.Zobaczymy, czy na pewno.

Ale hej, kontynuując klawiaturę, mamy kilka klawiszy, które całkiem dobrze wykorzystują dostępną przestrzeń i podobały mi się zarówno dźwięk, jak i dotyk, chociaż tak, są nieco podwyższone i mają długą podróż, więc jeśli pochodzisz z laptopów podobnie jak Apple, będziesz musiał się do tego przyzwyczaić.

Gładzik jest dobrej wielkości i uważam, że jest precyzyjny, z nieco „ciasta” w dotyku, ale nie mam żadnych skarg.W tygodniach, w których pracowałem z tym laptopem, nie czułem się niekomfortowo podczas tworzenia treści.

Widać, że chip Intela jest zachłanny, ale bateria się trzyma

Ta nowa generacja ma baterię o mocy 60 Wh i autonomię, zgodnie z naszymi testami automatyzacji biura pisanymi w internetowym CMS, z kilkoma zakładkami w Chrome, specyficzną edycją zdjęcia w Capture One i Spotify w aplikacji, to kilka sekund i pół godziny z jasnością na poziomie 70%.

To jest w profilu wydajności pośredniej, więc możemy przedłużyć żywotność jeszcze bardziej, jeśli użyjemy profilu bardziej „ekonomizera”.

Według naszych syntetycznych testów w PC Mark, w profilu „praca w biurze” mamy 12 godzin 51 godzin przy 50% jasności i 11 godzin 13 minut przy 70% jasności.W teście wideo z jasnością na poziomie 70% mamy 10 godzin 45 minut.

Wygląda na to, że jasność na poziomie 50% trwa długo, ale tak naprawdę, jak już wspomnieliśmy, poziom jasności jest dość niski i nierealny na co dzień.

Jeśli chodzi o ładowanie, robimy to przez USB-C, a zasilacz, który zawiera ma 90 W, więc będziemy mogli wyruszyć w podróż tylko z tą ładowarką, aby szybko naładować nasze urządzenia (oczywiście te, które obsługują to ładowanie) .

W 30 minut mamy 37% baterii, a napełnienie 100% zajmuje 1 godzinę 40 minut.

Nie nosi nazwiska „Pro”, ale jest przenośną bestią

Dochodzimy do końca recenzji Huawei MateBook 14s i znajdujemy dobrą aktualizację laptopa, który pokochaliśmy już w zeszłym roku.

W mocy procesora nie ma dużej różnicy w porównaniu z analizowanym przez nas Ryzenem, chociaż GPU pokazuje moc Intel Iris Xe, która w pełni wykorzystuje platformę.

Konstrukcja jest praktycznie taka sama, ekran nadal jest spektakularny, a przenośność i wydajność baterii również są bardzo podobne.

Teraz zaktualizowano szczegóły, takie jak ładowarka, która jest teraz mocniejsza, wyeliminowano USB-A, ale zaimplementowano dwa USB-C (jak prosiliśmy rok temu) i wyeliminowano klawisz kamery internetowej.

Matebook 14s

Dzięki ekranowi 2,5K, szybkiemu ładowaniu 90 W i procesorowi Intel Core i7 11. generacji jest to bez wątpienia jeden z najlepszych laptopów w tej chwili, konkurujący z MacBookiem Pro.

W końcu uwielbiamy widzieć, jak firmy otrzymują informacje zwrotne i działają na ich podstawie.Brakuje mi czegoś więcej jasności na ekranie, pomimo 400 nitów lub powierzchni, która mniej odbija, ale poza tym myślę, że mamy do czynienia z jednym z najlepszych laptopów roku, jeśli nie szukasz wydajności graficznej.

I tak, to jest ciągłe, ale naprawdę pokochaliśmy zeszłoroczny model i w tym dodali lub zmienili większość negatywnych punktów, które „wyjęliśmy” w tamtych czasach.Prawda jest taka, że ​​Huawei wykonuje w tym segmencie spektakularną robotę.